Włoski poniedziałek
Wczoraj aż 3 drużyny z Italii rozegrały swoje mecze ligowe. Fiorentina, Torino i AS Roma grały u siebie i tylko jedna z nich wygrała swoje spotkanie ligowe. Czyżby kryzys przed LE? Czy może jednak lekkie odpuszczenie rozgrywek ligowych przed najważniejszymi rozstrzygnięciami w LE?
Fiorentina nie zawiodła. Wysoka forma ligowa została potwierdzona zwycięstwem nad nieobliczalnym AC Milan. Wynik 2-1 i 3 pkt pozwoliły Fiorentinie dołączyć do rywalizacji o 3 miejsce w lidze. Fiorentina zajmuje obecnie 5 miejsce w Serie A. Przed rewanżowym spotkaniem w 1/8 z AS Romą piłkarze z Florencji są o niebo w lepszych nastrojach niż przeciwnik. Może mentalnie da im to pewność siebie i wiarę w zwycięstwo.
ACF Fiorentina 2-1 AC Milan
Gonzalo Rodríguez 83, Joaquín 89 - Mattia Destro 56
Torino uległo u siebie wyraźnie lepszemu Lazio Rzym 0-2. Turyńczycy mecz z Lazio potraktowali drugorzędnie, gdyż wielu zawodników 1 składu odpoczywało w tym spotkaniu. Na ławce przez cały mecz siedział Kamil Glik. Ciekawe, czy przerwa dla niektórych zawodników podziała lepiej czy gorzej. W rewanżowym meczu 1/8 czeka do odrobienia strata 2 bramek w meczu z Zenitem. Nie będzie łatwo. Torino musi wznieść się na wyżyny swoich umiejętności.
Torino FC 0-2 SS Lazio Rzym
Felipe Ânderson 71, 78
AS Roma niespodziewanie jest w kryzysie w lidze. Tym razem od Rzymian okazała się lepsza Sampdoria. Porażka 0-2 u siebie w mocnym składzie pokazuje, że Roma przechodzi przez trudne chwile. Cieszyć może jedynie fakt, że Łukasz Skorupski dostanie zapewne szansę w meczu 1/8 z Fiorentiną i to od jego postawy wiele będzie zależeć w kwestii awansu. Porażka u siebie w LE mogła by skutkować straconym sezonem, a może wręcz dymisją trenera Garcii.
AS Roma 0-2 UC Sampdoria
Lorenzo De Silvestri 60, Luis Muriel 78
0 komentarze