Echo weekendu 1

by - 03 stycznia



W 2016 roku startujemy z pierwszym "Echem weekendu". Po sylwestrowych szaleństwach i krótkim odpoczynku zespoły w Europie wróciły do rywalizacji. W miniony weekend mecze ligowe odbyły się w Anglii, Hiszpanii, Portugalii i Grecji, rozegrano również mecze o puchar Francji. 

Po nowym roku do rywalizacji w lidze i krajowym pucharze stanęło 13 zespołów. Oczywiście najbardziej w grze są piłkarze w Anglii, którzy przeżywają piłkarski maraton. Po krótkiej przerwie na boiska wróciły zespoły z pozostałych 4 krajów. W miniony weekend działo się kilka ciekawych rzeczy.


Największym wydarzeniem w ten weekend było spotkanie dwóch najlepszych drużyn w Portugalii. Lider - Sporting Lizbona odprawił z kwitkiem drugie w tabeli FC Porto. Tym samym zespół prowadzony przez Jorge Jesusa potwierdził, że w tym sezonie może osiągnąć wiele. Bohaterem zespołu z Lizbony został strzelec 2 bramek - Slimani.


Warto odnotować przełamanie się w nowym roku Manchesteru United. Zespół czerwonych diabłów wymęczył na swoim boisku zwycięstwo ze Swansea. Również cieszy fakt odblokowania się Rooneya, który rozpoczął nowy rok z bramką na koncie.

Jednym z najciekawszych spotkań minionego weekendu z udziałem reprezentanta LE było spotkanie Valencii z Realem Madryt. Valencia pozostała niepokonana na własnym boisku i kontynuuje piękną passę meczów bez porażki u siebie. Z Realem padł remis 2-2, ale emocji w spotkaniu było tyle, że można by było rozdzielić nimi kilka spotkań. Naprawdę było to świetne spotkanie.

Dobrze rozpoczęli nowy rok piłkarze Olympiakosu i Villarreal, którzy w meczach ligowych zdobyli ważne 3 pkt.

Jeśli chodzi o zespoły, które zawiodły w tej kolejce to na pewno Liverpool, który zagrał bardzo kiepskie spotkanie i uległ 2-0 West Ham. Słabo również zagrała Sevilla, która nie zdobyła punktów w meczu z Granadą. Na pewno lepsze wyniki mogły zrobić Tottenham, Braga i Athletic Bilbao, którzy zremisowali swoje spotkania.

Do niesamowitego blamażu mogło dojść w Pucharze Francji, gdzie pięcioligowiec był bliski wyeliminowania St.Etienne. Ostatecznie drużyna z LE wygrała po serii rzutów karnych 5-4. W pucharze Francji również męczyła się Marseille, która dopiero po karnych wyeliminowała Caen. Bohaterem został Mandanda, który obronił aż 3 jedenastki!


Sobota 02.01.2016

West Ham 2-0 Liverpool 
Antonio 10 Caroll 55

Manchester United 2-1 Swansea 
Martial 47 Rooney 77 - Sigurdsson 70

Setubal 1-1 Sporting Braga
Suk Hyun-Jun 4 - Goiano 62

Sporting Lizbona 2-0 FC Porto 
Slimani 27 85

Niedziela 03.01.2016

Everton 1-1 Tottenham 
Lennon 22 - Alli 45+1

Caen 0-0 (1-3 karne) Marseille 

Roan L Etape 1-1(4:5 karne) St.Etienne 
Clauss 58 - Maupay 23

Panionios 1-3 Olympiakos
Risvanis 63 - Dominguez 56 Pardo 73 Brown 80

Athletic Bilbao 2-2 Las Palmas
Aduriz 17k Williams 66 - Gomez 62 Tanausu 81

Granada 2-1 Sevilla
Success 17 Penaranda 37 - Vitolo 45+1

Valencia 2-2 Real Madryt
Parejo 45+1k Paco 83 - Benzema 16 Bale 82

La Coruna 1-2 Villarreal 
Alberto 48 - Bruno 36 90+5k




Wcześniejsze posty

0 komentarze