Korespondencja z Warszawy 2

by - 28 grudnia


Jak wiadomo, odejście Bartosza Bereszyńskiego do włoskiej Sampdorii Genua jest już na ostatniej prostej, działacze Legii Warszawa szybko musieli znaleźć nowego prawego obrońcę. Kontrakt z Wojskowymi na dniach podpisze Artur Jędrzjeczyk, co według mnie jest strzałem w dziesiątke. Dlaczego tak uważam? Postanowiłem to uzasadnić w kilku zdaniach.

Bezcenne doświadczenie... 

Zawodnik ma za sobą EURO 2016 we Francji, gdzie grał od deski do deski w reprezentacji Polski, występował również regularnie w rosyjskiej lidze - której dopisywać do słabych rozgrywek raczej nie wypada, bowiem można zobaczyć tam takie zespoły jak m.in CSKA Moskwa, Zenit, Spartak (obecny lider), Terek Grozny czy chociażby FK Krasnodar.

Człowiek defensywa...

Jacek Magiera będzie miał w kadrze swojego zespołu piłkarza, jaki marzy się dla każdego trenera. Jędrzejczyk nie raz w swojej karierze był wystawiany na prawej czy lewej stronie defensywy, nie zabrakło go również na stoperze - a na każdej pozycji wyglądał bardzo dobrze. Dla porównania - dodatkową pozycją Bereszyńskiego była tylko prawa pomoc.

Dobre statystyki strzleckie...

Obrońca, który może pomóc drużynie nie tylko z tyłu ale także z przodu to prawdziwy skarb. Takim graczem zdecydowanie jest główny bohater dzisiejszego artykułu, były piłkarz m.in Korony Kielce potrafi strzelać bramki w bardzo ważnych momentach, decydujące czasami nawet o zwycięstwach. Legionista ma ich łącznie 13, dochodzi do tego też 18 asyst.

@bartkovy_01

Wcześniejsze posty

0 komentarze