Z obozu polskich drużyn 2

by - 03 lipca


Wczoraj rozpocząłem cykl dotyczący przygotowań polskich zespołów do występów w Lidze Europejskiej. Dziś odcinek numer 2. Napiszę co słychać w ekipach, które zagrają 17 lipca w LE. Zostało 14 dni. 



LECH POZNAŃ


Gracze Lecha wczoraj o 11 zmierzyli się z piłkarzami nowo budowanej drużyny, Lechii Gdańsk.
Mecz wygrali pewnie 3:0. Bramki dla Kolejorza strzelali Darko Jevtić, Tomasz Kędziora oraz Vojo Ubiparip. Widać, że piłkarze z Poznania wchodzą na dobrą drogę. Czas pokaże, jak poradzą sobie w LE. 



Lech wystąpił w składzie: Krzysztof Kotorowski (46. Maciej Gostomski) - Tomasz Kędziora (85. Jan Bednarek), Hubert Wołąkiewicz (81. Paulus Arajuuri), Maciej Wilusz (46. Marcin Kamiński), Luis Henriquez - Łukasz Trałka, Karol Linetty (69. Dariusz Formella) - Gergo Lovrencsics, Darko Jevtić, Szymon Pawłowski - Kasper Hamalainen (63. Vojo Ubiparip)

Po meczu powiedzieli: 

Mariusz Rumak: "Wykonaliśmy bardzo dobrą pracę. Pod względem organizacji gry wyglądaliśmy dobrze, ale są jeszcze momenty, w których musimy grać inaczej i przede wszystkim lepiej. W dzisiejszym meczu rywal pozwolił nam na spokojne rozgrywanie piłki i dzięki temu nie musieliśmy grać bardzo intensywnie. Gdyby mecz miał charakter bardziej rwany, akcja przenosiłaby się od jednej do drugiej bramki, na pewno byłoby nam trudniej."
Szymon Pawłowski: ''Za nami ciężki obóz przygotowawczy, ale mimo to nasza gra w dzisiejszym sparingu wyglądało dobrze. To bardzo cieszy, bo to fajny prognostyk przed bardzo ważnymi dla nas meczami w europejskich pucharach i lidze. Pod tym kątem cały czas się przygotowywaliśmy i jestem przekonany, że na pierwsze spotkanie o stawkę będziemy w formie."

Vojo Ubiparip: "Bramka zdobyta po tak długiej przerwie na pewno cieszy, ale jeszcze więcej radości mam z naszej postawy na boisku. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Cały czas kontrolowaliśmy sytuację na boisku i zasłużenie wygraliśmy. Mój gol padł po bardzo dobrej akcji całego zespołu, a po podaniu Pawłowskiego mi nie pozostało nic innego jak właściwie dostawić stopę."

Informacja dnia:  Mateusz Możdżeń odchodzi z Lecha 


Umowa Mateusza Możdżenia z Lechem Poznań nie zostanie przedłużona. Wychowanek Kolejorza postanowił poszukać sobie nowego pracodawcy pośród klubów zagranicznych.

Negocjacje na linii Lech – Możdżeń trwały od kilkunastu miesięcy. Klub przedstawiał piłkarzowi kilka ofert kontraktu, jednak ten nie podjął decyzji o pozostaniu przy Bułgarskiej. Występujący ostatnio na pozycji prawego obrońcy piłkarz postanowił, że zmienia otoczenie i poszuka sobie nowego klubu już poza granicami Polski.

Wychowanek Ursusa Warszawa, który szlifów piłkarskich nabierał w juniorskich zespołach najpierw Amiki Wronki, a później Lecha Poznań spędził przy Bułgarskiej w sumie 6 sezonów. W pierwszym zespole zadebiutował w meczu ligowym przeciw Wiśle Kraków w październiku 2009 roku.


Możdżeń powiedział kilka słów portalowi Lecha: 

- Po ponad 7 latach spędzonych w jednym miejscu na pewno jest trochę żalu w momencie gdy się odchodzi. W moim sercu Lech pewnie zostanie na zawsze, bo na dzisiaj wszystko zawdzięczam właśnie temu klubowi. Mam do Lecha wielki szacunek i należą mu się słowa wdzięczności. Sentyment pozostanie, jednak w piłce nie można mieć sentymentów, bo wiemy, jak to wszystko funkcjonuje. Na samej górze jest tylko biznes - przyznaje były już zawodnik Kolejorza.

- Nie chciałbym zostać w Polsce, bo nie ma tu na dobrą sprawę lepszego klubu niż Lech pod względem organizacji i potencjału sportowego. Wiadomo, że w pierwszej kolejności myślę o wyjeździe za granicę. To jest marzenie każdego polskiego piłkarza, ale nie mówię niczego na pewno. Życie nieraz pokazuje, że chcieć można, a nie wiadomo, co się potem wydarzy - dodaje wychowanek Ursusa.



ZAWISZA BYDGOSZCZ


Piłkarze Zawiszy wczoraj rozegrali spotkanie kontrolne z Górnikiem Zabrze. Obecnie są na zgrupowaniu w Buczu, gdzie przygotowują formę do sezonu. Do Zawiszy w ostatnim czasie dołączył Wagner, a już niedługo może być podpisany kontrakt z Rumunem, Costeą. 

Sparing zakończył się bezbramkowym remisem. W meczu zadebiutował Wagner. Trener Bydgoszczan zdecydował się również na wprowadzenie Rumuna Costei.

Skład Zawiszy: Sandomierski (46` Witan) - Ziajka, Andre Micael, Joshua Silva, Petasz - Alvarinho (65` Wagner), Drygas, Strąk, Carlos (46` Kadu) - Vasconcelos (65`Costea), Gevorgyan (46` Wójcicki)




Informacja dnia: 
Costea blisko podpisania kontraktu

Jak podaje portal Zawiszy: "26 - letni Rumun jeszcze dwa lata temu uważany był za wielki talent tamtejszej ligi. Zresztą Steua Bukareszt nie wydałaby 1,3 miliona euro na przypadkowego zawodnika, a właśnie taką sumę musiał wyłożyć właściciel klubu Gigi Becali ściągając Costeę z Universitatea Craiova. W tym ostatnim klubie zawodnik spędził sześć lat. To z niego wszedł on w świat seniorskiej piłki. W barwach tego zespołu rozegrał on 85 spotkań w których strzelił 14 goli. Pierwszy sezon po przejściu do Steuy wyglądał w jego wykonaniu bardzo dobrze. Grał on regularnie zarówno w lidze (22 spotkania, 7 goli i 6 asyst), jak i i w europejskich pucharach. Drugi rok w barwach Steuy był już gorszy, jednak koszmarem okazał się ostatni sezon. Trener nie widział go w składzie, zagrał on tylko w dwóch spotkaniach i ostatecznie wylądował w zespole rezerw." Zawisza będzie chciała wypożyczyć zawodnika na okres jednego roku. Dla samego Costei byłaby to na pewno dobra droga do odbudowania formy, a zespół Zawiszy zyskałby dobrego zawodnika. Wszystko okaże się na dniach. Czekam na dalsze informacje. 



RUCH CHORZÓW


Piłkarze Ruchu obecnie przygotowują się do sezonu w słowackiej Popradzie. Wczoraj piłkarze tylko trenowali. Dziś podobnie, a już jutro zagrają w spotkaniu z Duklą Bańską Bystrzycą. Będzie to 2 sparing piłkarzy Jana Kociana na Słowacji. Więcej na temat tego spotkania dowiecie się jutro. 


Wcześniejsze posty

0 komentarze