Z obozu polskich drużyn 9

by - 10 lipca


ZAWISZA BYDGOSZCZ zdobywcą superpucharu Polski. Ruch remisuje z drugoligowcem. Lech Poznań zgłasza 22 zawodników do rozgrywek ekstraklasy. 


LECH POZNAŃ


Dziś piłkarze Lecha zagrają swój ostatni sparing przed inauguracją sezonu 2014/2015. W Lubinie podejmą miejscowe Zagłębie. 

Mariusz Rumak przed meczem: Podobnie jak w spotkaniu z Lechią, będziemy traktować ten sparing jako część przygotowań. Oczywiście, zbliżamy się do wyjściowego składu, jednak to nie oznacza, że dzisiejsza jedenastka rozpocznie również spotkanie w Lidze Europy - dodaje trener Lecha.

Lech zgłosił już do tegorocznych rozgrywek 22 piłkarzy, zabrakło póki co miejsca dla kontuzjowanego Kebby Ceesaya. - Do 31 sierpnia możemy zgłaszać zawodników. Kebba jest obecnie w trakcie rehabilitacji i do końca sierpnia na pewno nie będzie zdolny do gry. My na swoich listach mamy dużo wolnego miejsca i jeśli będzie taka potrzeba możemy go zgłosić do gry w późniejszym czasie - tłumaczy menadżer zespołu Dariusz Motała.

Lista zawodników zgłoszonych przez Lecha: 

Bramkarze
1. Jasmin Burić
27. Krzysztof Kotorowski
33. Maciej Gostomski

Obrońcy
3. Barry Douglas
4. Tomasz Kędziora
20. Hubert Wołąkiewicz
23. Paulus Arajuuri
25. Luis Henriquez
26. Maciej Wilusz
35. Marcin Kamiński
40. Jan Bednarek

Pomocnicy
6. Łukasz Trałka
7. Karol Linetty
8. Szymon Pawłowski
11. Gergo Lovrencsics
16. Darko Jevtić
19. Kasper Hamalainen
28. Dariusz Formella
77. Muhamed Keita

Napastnicy
10. Łukasz Teodorczyk
14. Vojo Ubiparip
24. Dawid Kownacki



ZAWISZA BYDGOSZCZ

Zespół Zawiszy po ciekawym spotkaniu zdobył Superpuchar Polski, pokonując 3-2 Legię Warszawa. Lepszego debiutu nie mógł sobie wyobrazić nowy trener bydgoskiego zespołu, Jorge Paixao. Bohaterem spotkania został Gevorgyan, który w doliczonym czasie gry przesądził o zwycięstwie Zawiszy. Co można powiedzieć o tym spotkaniu? Na pewno zdobycie pucharu przez piłkarzy z Bydgoszczy nastroi ich pozytywnie przez bardzo ciężkim dwumeczem z Zulte-Waregem. Osobiście dziwi mnie to w jakim składzie wyszła wczoraj Legia Warszawa. Mimo małego prestiżu Superpucharu Polski, jest to jakieś trofeum, a piłkarze i kluby powinny za wszelką cenę walczyć o każde. Wczoraj to właśnie piłkarzom Zawiszy bardziej zależało i zasłużenie moim zdaniem zdobyła puchar.

Legia Warszawa 2-3 Zawisza Bydgoszcz
(44. Ryczkowski, 71. Saganowski – 30. Luis Carlos, 54. Álvarinho, 90+1. Gevorgyan)

Jorge Paixao po meczu (trener Zawiszy Bydgoszcz): "To był dobry mecz. Kosztował dużo wysiłku moich piłkarzy, ale zrealizowali naszą strategię w stu procentach. Dla mnie Legia zagrała podstawowym składem, bo przeciwko takiemu zespołowi byliśmy przygotowani. Lepiej byłoby gdyby w meczu z nami wystawiono potencjalnie najmocniejszy skład, bo to by nas jeszcze bardziej zmotywowało. Jednak ci, którzy wystąpili pokazali, że są wartościowymi graczami. Chcieliśmy wygrać, aby przejść do historii. Zagraliśmy bardzo dobrze i nikt nie ma prawa powiedzieć, że nie zasłużyliśmy na zwycięstwo. Czuliśmy, że to jest nasz dzień i wygralibyśmy z każdym - również z pierwszym zespołem Legii".



RUCH CHORZÓW

W ostatnim meczu kontrolnym przed startem sezonu „Niebiescy” bezbramkowo zremisowali z Tatranem Preszów. Nie widziałem tego meczu, ale wynik i brak strzelonych bramek nie może wiele dobrego mówić przed zbliżającym się meczem II rundy eliminacji. Pewnie Ruch znajdzie dynamikę i skuteczność, ale obecnie piłkarze tego klubu moim zdaniem będą męczyć się z zespołem z Liechtensteinu. Co można jeszcze powiedzieć o sparingu? 

Kilka słów powiedział trener Ruchu, Jan Kocian: Nadal brakuje nam świeżości, lekkości w grze, ale jest to efekt treningów, jakie piłkarze mają ze sobą. Myślę, że będziemy dobrze przygotowani. Jeszcze mamy jeden tydzień pracy. Teraz będzie to już fajna robota. Nie będzie już wydolnościowych zajęć. Automatyzów, które trenowaliśmy w ostatnich dniach, niestety nie było dzisiaj zbyt wiele. W dobrej grze nie pomagał również murawa. Nie było szans na kombinacyjną piłkę, jaką chcieliśmy grać. Nie wypracowaliśmy sobie wielkich szans na gole. Musimy jeszcze nad tym popracować – mówił po meczu z Tatranem szkoleniowiec Ruchu.

Ruch Chorzów 0-0 Tatran Preszów 

Ruch: Kamiński – Konczkowski (46 Helik), Malinowski (59 Gieraga, 88 Gigołajew), Stawarczyk, Dziewniel (59 Karahmet) – Surma (76 Urbańczyk), 
Starzyński – Kowalski, Jurčo (46 Babiarz), Zieńczuk (59 Włodyka) – Kuświk (59 Efir); trener: Ján Kocian.

Wcześniejsze posty

0 komentarze