Szampany wystrzeliły w czeskim Zlinie!
Wczorajszy finał LE ucieszył nie tylko sympatyków Manchesteru United. Wczoraj korki od szampanów wystrzeliły w czeskim Zlinie! Zespół Fastav Zlin zagra w fazie grupowej przyszłorocznej Ligi Europejskiej.
Wielu z Was ta historia może poruszyć. Ja osobiście również lubię takie romantyczne niespodzianki. Wczoraj do czeskiego Zlina dotarła wiadomość, że miejscowy Fastav zagra w fazie grupowej LE.
Obecny sezon Fastavu Zlin przejdzie do historii nie tylko miasta, ale i całej czeskiej ekstraklasy.
Po 6 latach spędzonych na zapleczu ekstraklasy Fastav wypełzał dwa lata temu z II ligi czeskiej. Wypełzał, bo zajął dopiero trzecie miejsce na zapleczu ekstraklasy, a i tak to miejsce nie dawało gwarancji do awansu! Awans przyszedł niespodziewanie, bo licencji na ekstraklasę nie uzyskał drugi w tabeli Varnsdorf. Sezon 2014/2015 można więc powiedzieć zakończył się szczęśliwie.
Sezon 2015/2016 w Synot Lidze okazał się chrztem bojowym. Fastav ledwo uniknął spadku, kończąc ligę na 13 miejscu z przewagą 3 oczek nad strefą spadkową.
Wydawało się, że w kolejnym sezonie zespół ze Zlinu znów będzie bił się o utrzymanie w lidze. Tymczasem historia lubi płatać figle. Zlin zaczął nieźle puchar Czech. W II rundzie przyszło łatwe zwycięstwo nad Trebicem 4-0. III runda i znów łatwe zwycięstwo nad Tachov 4-0. Gdy w 1/8 Fastav wylosował Spartę Pragę wydawało się, że jest już po jabłkach. Tymczasem niespodziewanie piłkarze ze Zlinu pokonali faworytów 3-1 po dogrywce. W ćwierćfinale Fastav wyeliminował uczestnika fazy grupowej Ligi Europejskiej - Slovan Liberec. W półfinale ograł prawdopodobnego mistrza kraju Slavię Praga! W finale Fastav miał nieco łatwiej, bo trafił na II ligową Opavę, pokonując ją 1-0. Tym sposobem Fastav znalazł się w III rundzie eliminacji do LE!
Wczorajszy finał przyniósł jednak kolejną niespodziankę! Tak się złożyło, że wygrana Manchesteru United utorowała drogę do bezpośredniego awansu do fazy grupowej LE właśnie Fastavowi Zlin. Piłkarze i działacze tego klubu mogą mówić o niesłychanym szczęściu, ale też bez rewelacyjnego wyniku i zdobyciu pucharu Czech nie było by dziś głośno o Fastavie Zlin!
Z przyjemnością będę śledził czeską "Arkę Gdynia" w Lidze Europejskiej.
0 komentarze